31 lipca 2015

Kombinezon w paski


Kombinezony zaczęłam nosić stosunkowo niedawno. Jeżeli nie wiecie co na siebie włożyć, warto wybrać tę część garderoby, ponieważ nie sprawia ona większego problemu przy doborze reszty stylizacji.  Kombinezon, który Wam dzisiaj prezentuję kupiłam w Primarku. Paski dodają marynarskiego klimatu, a bawełniany materiał jest przyjemny dla skóry. Na pewno zabiorę go ze sobą w kolejną podróż - tym razem na Mazury. Wyruszamy już jutro! Wystarczy tylko spakować walizkę i wytrwać te kolejne 24 godziny oczekując z niecierpliwością na wyjazd.





                                                                                           Jumpsuit - Primark
                                                                                            Shoes - Matalan

28 lipca 2015

Jeden dzień nad morzem - Cardiff


Mój pobyt w Anglii dobiegł końca, jednak jeszcze dzisiaj postanowiłam troszkę powspominać i opowiedzieć Wam o naszej krótkiej wycieczce nad morze. Po dwóch godzinach podróży dojechaliśmy do miejscowości o nazwie Cardiff. Na początku pogoda nie zachwycała, dlatego żałowałam, że nie wzięłam ze sobą nic cieplejszego, jednak po chwili słońce postanowiło zaszczycić nas swoją obecnością i ogrzać nasze ciała swoimi promieniami. 
Po krótkim spacerku i zrobieniu sobie kilku fotek postanowiliśmy wstąpić na kawę. Udało nam się znaleźć miejsce na dworze gdzie nie wiało, więc w spokoju mogliśmy usiąść i obserwując mewy (za którymi jednak nie przepadam) wypić nasze latte.
Spacerując wzdłuż plaży rozmawialiśmy, wygłupialiśmy się, aż w końcu doszliśmy na wzgórze, z którego podziwialiśmy piękne widoki. Mimo, iż moja sukienka nie pozwala mi na stawianie dłuższych kroków, spędziłam tam miło czas z rodziną, a to chyba najważniejsze.









                                                                                         dress - Primark

15 lipca 2015

Ross on Wye


Wspominalam Wam juz, ze bedac w Anglii duzo spacerujemy. Dzisiaj wybralam sie na mala wycieczke do miasteczka o nazwie Ross on Wye. Oczywiscie nie poszlam tam sama. Byla za mna siostra, a takze ciocia bez ktorej nigdy nie trafilybysmy do celu, tym bardziej, ze postanowilysmy wybrac droge prowadzaca przez las.
Innego dnia pojechalismy na pole truskawkowe, gdzie mielismy okazje nazbierac troche owocow.  Jeszcze nigdy nie jadlam tak dobrych truskawek! Polecam kazdemu, kto bedzie mial okazje byc kiedys w Glocester. Nie zawiedziecie sie! :)


sweatshirt- Primark, pants-Primark, slip on-Primark

 dungarees-Primark
 

Like a business woman

Przeglądając zdjęcia, które tutaj publikuję pewnie myślicie, że spędzam wakacje tylko na przebierankach i pozowaniu do zdjęć. Tak naprawdę, większość tych sesji została zrobiona w mniej niż 30 minut, a niektóre ciuchy nawet do mnie nie należaly. 
Wracając do tematu wakacji, dużo spacerujemy, czasami siostra namówi mnie na bieganie, mimo, iz jakikolwiek wysiłek fizyczny powoduje u mnie nienawiść do całego świata. Wiem jednak, że trochę ruchu nie zaszkodzi, a niestety nie mogę spędzić całego życia w łóżku, oglądając seriale i jedząc ogromne iliści czekolady. 
Kilka dni temu odwiedzilimy takze Bristol. To nie byl moj pierwszy raz w tym miescie. Ostatnio przyjechalam tam trzy lata temu, kiedy to ostatni raz bylam w Anglii. Oprocz ogromnych zakupow, ktore zrobilam w Primarku, udalismy sie takze na krotki spacer (zebyscie nie pomysleli, ze zalezalo mi tylko na zakupach).  
Do Polski wracam dopiero za dwa tygodnie, wiec na pewno uda mi sie zobaczyc jeszcze niejedno miejsce.

11 lipca 2015

Anglia


Kilka dni temu razem z moja siostra przylecialysmy do Anglii. Duzo zwiedzamy, spacerujemy, a takze spedzamy milo czas z rodzina. Robimy takze duzo zdjec. Dzisiaj prezentuje Wam jedna z sesji, ktora zrobila mi moja ciocia. Nieczesto na tym blogu pojawiaja sie zdjecia w takich sukniach jak ta. Nie zawsze  mamy tez okazje poczuc sie jak ksiezniczki na balu.  Co z tego, ze pozowalam w ogrodku. Pieknie mozna czuc sie zawsze i wszedzie, niezaleznie od pogody, ani od miejsca, trzeba tylko uwierzyc w siebie. 
Na dzisiaj to juz wszystko. Nie pozostaje mi nic innego jak zostawic Was, cieszacych sie bajkowym klimatem zdjec.
 

6 lipca 2015

:) :) :)


Witam Was moi kochani po bardzo dlugiej przerwie. Pewnie zastanawiacie sie czemu posty nie pojawialy sie na blogu regularnie. Otoz, nareszcie zaczely sie wakacje. Zrozumcie, czlowiek tez potrzebuje chwili wytchnienia :), a ponizsze zdjecia to tylko mala namiastka tego, co dla Was szykuje........ :)